| Piłka ręczna / Europejskie puchary

Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych. Porażka Łomży Vive w kluczowym meczu. Lepsi Niemcy

Alex Dujshebaev (fot. PAP)
Alex Dujshebaev (fot. PAP)

Piłkarze ręczni Łomża Vive Kielce przegrali z niemieckim SG Flensburg-Handewitt 28:31 (17:19) w ostatnim meczu fazy grupowej EHF Ligi Mistrzów. Jego stawką było pierwsze miejsce. Porażka oznacza, że drużyna Tałanta Dujszebajewa zakończyła rywalizację na trzeciej pozycji, za Flensburgiem oraz PSG. W 1/8 finału zagra w francuskim HBC Nantes.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Przed starciem na szczycie grupy A sytuacja była jasna. Zwycięstwo dawało kieleckiej drużynie pierwsze miejsce w grupie na koniec fazy zasadniczej. Remis spychał mistrzów Polski na drugą, a porażka na trzecią lokatę.

Jurecki: ręczna to męska gra. W Polsce za dużo jest aktorstwa

Czytaj też

Michał Jurecki w akcji (fot. PAP / Wojtek Jargiło)

Jurecki: ręczna to męska gra. W Polsce za dużo jest aktorstwa

W zespole gospodarzy w kadrze na ten mecz znalazł się Sigvaldi Gudjonsson, który wrócił do gry po urazie uda. Zabrakło natomiast kontuzjowanych Haukura Thrastarsona i Angela Fernandeza Pereza. Kłopoty kadrowe nie ominęły też rywali, którzy przyjechali do Kielc w zaledwie 13-osobowym składzie. Trener Mike Machulla nie mógł skorzystać z usług Jacoba Heinkla, Alexandra Petterssona, Franza Sepera i Mariusa Steinhausera, który w ostatnim meczu skręcił staw skokowy.

Przed meczem minutą ciszy uczczono pamięć zmarłego niedawno bramkarza FC Porto Alfredo Quintany. Spotkanie lepiej zaczęli goście. W piątej minucie Andreasa Wolffa pokonał z karnego Hampus Wanne. Kielczanie grali wówczas w osłabieniu, po odesłaniu na ławkę kar Alexa Dujshebaeva. Od początku dobrze spisywali się obaj bramkarze: Wolff i Benjamin Buric. Bośniak obronił w 11. min rzut karny wykonywany przez Szymona Sićkę. Nie zdeprymowało to jednak gospodarzy, którzy już trzy minuty później doprowadzili do remisu (6:6 – Arkadiusz Moryto).

W zespole z Flensburga oprócz Burica, świetnie prezentował się Wanne, który po 20 minutach miał na koncie już sześć bramek. Kolejny fragment meczu to gra bramka za bramkę. Goście wychodzili na jednobramkowe prowadzenie, a polska drużyna doprowadzała do remisu. W 22. min po raz drugi karę dwóch minut otrzymał starszy syn trenera Vive.

Osłabienie kielczan błyskawicznie wykorzystali rywale. Po kolejnej bramce Wanne oraz trafieniach Johannesa Golli i Magnusa Roeda było już 17:13 dla niemieckiej ekipy. Wolffa zastąpił w bramce Mateusz Kornecki, a ich koledzy przystąpili do odrabiania strat. Cztery minuty później po trafieniu Arcioma Karaleka, zespół z Kielc przygrywał tylko 15:17 (26. min). Po kolejnych 120 sekundach po bramce Kulesza podopieczni Tałanta Dujszebajewa złapali kontakt z rywalem (16:17).

Jurecki: ręczna to męska gra. W Polsce za dużo jest aktorstwa

Czytaj też

Michał Jurecki w akcji (fot. PAP / Wojtek Jargiło)

Jurecki: ręczna to męska gra. W Polsce za dużo jest aktorstwa

Jakim trenerem jest Sławomir Szmal? "Ani katem, ani cudotwórcą"
Bramkarz Sławomir Szmal (fot. Getty Images)
Jakim trenerem jest Sławomir Szmal? "Ani katem, ani cudotwórcą"

Zawód w Kielcach. Zawodnicy Łomży Vive źli po porażce

Czytaj też

Vive przegrało

Zawód w Kielcach. Zawodnicy Łomży Vive źli po porażce

Po 30 minutach gospodarze przegrywali jednak 17:19. Wynik mógł być korzystniejszy, ale Vive nie wykorzystało dwóch rzutów z linii siedmiu metrów (Moryto i Sićko). W ich szeregach warto wyróżnić Kulesza. Białorusin imponował silnymi, a co najważniejsze celnymi rzutami z drugiej linii, przy których dobrze dysponowany Buric nie miał nic do powiedzenia. W ekipie Machulli szalał Wanne, który już do przerwy 10 razy pokonał kieleckich bramkarzy.

Po wznowieniu gry po raz 11. trafił niesamowity Wanne i goście ponownie odskoczyli na trzy trafienia (20:17). W 33. min Wolffa pokonał Roed i było już 21:17 dla Flensburga. Wydawało się, że goście mają mecz pod kontrolą, ale wystarczyło kilka ich błędów i mistrz Polski dość szybko zredukował część strat. W 41. minucie Burica pokonał po kontrze Moryto i Vive przegrywało tylko dwoma bramkami 22:24.

Dwie minuty później kielczanie nie wykorzystali już trzeciego karnego (Alex Dujshebaev), a za chwilę czwartego (Branko Vujovic). Do kolejnego karnego podszedł Moryto i on wreszcie pokonał Burica (23:25 - 46. min). Trzy minuty później Vive mogło zmniejszyć straty do jednej bramki, ale Nicolas Tournat przegrał pojedynek z bośniackim bramkarzem Flensburga. Na 11 minut przed końcem Burica pokonał Igor Karacic i goście prowadzili tylko 25:24. W 51. min mógł być remis, ale Michał Olejniczak nie pokonał Burica.

Bardzo szybko to się zemściło. Po bramkach Golli i Gorana Johanessena polska drużyna przegrywała już 24:27. Zespół z Kielc jeszcze raz rzucił się do odrabiania strat, ale losów spotkania już nie odwrócił. Kiedy na minutę przed końcem Olejniczak po raz kolejny przegrał pojedynek sam na sam z Buricem, stało się jasne, że to ekipa z Flensburga przystąpi do fazy pucharowej z pierwszej pozycji w grupie A.

Łomża Vive Kielce – SG Flensburg-Handewitt 28:31 (17:19)
Łomża Vive: Wolff, Kornecki – Alex Dujshebaev 6, Kulesz 5, Daniel Dujshebaev 4, Moryto 6, Karaliok 3, Vujovic 1, Sićko 1, Karacić 2, Olejniczak, Tournat, Surgiel, Gębala, Gudjonsson.
Flensburg-Handewitt: Burić, Bergerud – Wanne 11, Gottfrisson 5, Golla 4, Svan 3, Rod 3, Hald Jensen, Joendal, Mensah Larsen 2, Sogard Johannessen 3, Holpert, Moller.

Zawód w Kielcach. Zawodnicy Łomży Vive źli po porażce

Czytaj też

Vive przegrało

Zawód w Kielcach. Zawodnicy Łomży Vive źli po porażce

Jak wyszkolić dobrego bramkarza? Wyjaśnia Sławomir Szmal
"Tajemnice sportu" - Sławomir Szmal (fot. TVP)
Jak wyszkolić dobrego bramkarza? Wyjaśnia Sławomir Szmal

Zobacz też
Wielka forma Polaka. W weekend może wygrać Ligę Europejską!
Adam Morawski jest w ostatnich tygodniach czołową postacią wicelidera Bundesligi (fot. Getty Images)
polecamy

Wielka forma Polaka. W weekend może wygrać Ligę Europejską!

| Piłka ręczna / Europejskie puchary 
Znamy pary Final4 Ligi Mistrzów. Triumfatorzy zagrają ze sobą!
Szczypiorniści Fuechse Berlin

Znamy pary Final4 Ligi Mistrzów. Triumfatorzy zagrają ze sobą!

| Piłka ręczna / Europejskie puchary 
Awans sekundę przed syreną! Znamy uczestników Final4 LM
SC Magdeburg

Awans sekundę przed syreną! Znamy uczestników Final4 LM

| Piłka ręczna / Europejskie puchary 
Finał LM znów nie dla nas. Awaria na autostradzie [KOMENTARZ]
Viktor Hallgrimsson z Orlen Wisły Płock i Benoit Kounkoud z Industrii Kielce (fot. Getty Images)
polecamy

Finał LM znów nie dla nas. Awaria na autostradzie [KOMENTARZ]

| Piłka ręczna / Europejskie puchary 
Katastrofa Orlen Wisły. Weteran wyrzucił ją z Ligi Mistrzów [WIDEO]
Orlen Wisła Płock nie obroniła trzybramkowej zaliczki z pierwszego meczu i odpadła z Ligi Mistrzów (fot. Getty Images)

Katastrofa Orlen Wisły. Weteran wyrzucił ją z Ligi Mistrzów [WIDEO]

| Piłka ręczna / Europejskie puchary 
Polecane
Najnowsze
To może być jej sezon. "Zdrowotnie będę gotowa na wszystko"
nowe
To może być jej sezon. "Zdrowotnie będę gotowa na wszystko"
fot. Facebook
Sara Kalisz
| Siatkówka / Reprezentacja 
Martyna Czyrniańska (fot. Getty Images)
Wielka stawka półfinału! Świątek może awansować w rankingu
Iga Świątek (fot. Getty)
Wielka stawka półfinału! Świątek może awansować w rankingu
| Tenis / Wielki Szlem 
Zenek Martyniuk wspomina Grosickiego. "Grałem mu na gitarze..."
"Grosik" wypromował hit zespołu Akcent? (Fot. Getty Images)
tylko u nas
Zenek Martyniuk wspomina Grosickiego. "Grałem mu na gitarze..."
Robert Bońkowski
Robert Bońkowski
Kto pojedzie na Euro? Spekulacje dotyczą kilku nazwisk
Paulina Tomasiak (fot. Getty Images)
Kto pojedzie na Euro? Spekulacje dotyczą kilku nazwisk
Dawid Brilowski
Dawid Brilowski
Trzy sezony bez stabilizacji. "Na hejt można się uodpornić"
Mateusz Wieteska (fot. PAP)
tylko u nas
Trzy sezony bez stabilizacji. "Na hejt można się uodpornić"
Robert Błoński
Robert Błoński
Mołdawia groźnym rywalem. Przypominamy mecz w Kiszyniowie
(fot.
Mołdawia groźnym rywalem. Przypominamy mecz w Kiszyniowie
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Do góry